Jak zrobić „coś” z niczego.
Oto odpowiedź… Można zrobić kwiaty.

Dziś łatwo pójść do sklepu i kupić. Wszystko co mamy, co nas otacza, można kupić.. wystarczy kasa…
Ale czy to kupione tak samo cieszy jak coś, co zrobisz samemu? Cała ta radość z tworzenia „czegoś” z niczego… nie do opisania… mnie to ogromnie cieszy.
Poza tym w dobie ekologizmu i dbania o Ziemię w połączeniu z wciąż rosnącymi cenami w sklepach… recykling i rewitalizacja nabiera nowego znaczenia…
Czy nie warto w bardziej twórczy sposób wykorzystywać to co mamy? Spróbować nadawać nowe życie zużytym przedmiotom, albo wykorzystywać je do robienia nowych, oryginalnych i unikatowych projektów? Dodatkowo spędzić przy tym fajnie czas, a nie programować się przed TV?
Ja jestem na TAK, a Ty?
Mam już pomysł, do czego wykorzystam te kwiatki w przyszłości..